Odszedł Marek Budzyński...

Z żalem zawiadamiamy, że wczoraj, 8 lutego 2019 r. o godzinie 19 zmarł jeden z pionierów polskiego taekwondo, wielki przyjaciel naszego klubu - Marek Budzyński.

Marek...

Legendarna postać polskiego taekwondo. Członek pierwszej polskiej sekcji tego stylu - jedyny, który pozostał aktywny od 1973 roku. Posiadacz IV dana, sędzia w kilku organizacjach TKD (Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego, Związek Sportowy Polska Unia Taekwon-do, Ogólnopolska Organizacja Taekwon-do ITF). Turysta, aktywny instruktor, w ostatnich latach pionier para-taekwondo w Polsce, zaangażowany w nauczanie osób niepełnosprawnych. Postać ogromnej klasy, wielkiej kultury, szanowana w niejednym gronie. Czarny pas od 42 lat! Choć stopień mógłby na to nie wskazywać - prawdziwy Mistrz, niezwykła osobowość "DO". W innych czasach, innych warunkach nosiłby dzisiaj pewnie VII albo VIII dan, ale działał wtedy, gdy polskie TKD dopiero się tworzyło. Jeszcze rok temu czynnie uczestniczył w organizowanym przez nas międzynarodowym kursie instruktorskim ITF Union, odwiedzał nas w naszej sali. Regularnie spotykaliśmy się na zawodach - jeszcze w grudniu w Nałęczowie i Łopienniku. Niedawno udzielał wywiadu do przygotowywanej książki o historii polskiego taekwondo. Z naszym klubem jeździł po Polsce i Europie. Był z nami w Anglii, Serbii, Mołdawii, Bośni, Holandii, Irlandii, sędziował, wspierał, po prostu był.

Był - zawsze. Do wczoraj. Będzie Go bardzo brakować.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższy czwartek, 14 lutego o godzinie 14.00, w kaplicy cmentarza na Majdanku w Lublinie.

Spoczywaj w pokoju!